Kalina Bodnanska DAWN
W zeszłym tygodniu, kilka dni przed śnieżną zawieruchą po wjeździe do Krakowa nieopodal mojej ulubionej kamienicy z samochodu wypatrzyłam kwitnący krzew kaliny – mega rzadko spotykanej, a wyjątkowo cudnej. Delikatna i piękna jak koronka, o kwiatkach w kolorze budyniu poziomkowego jak się rozwinie, w pączkach – wszystkie ciemno-różowe. Pachną nieziemsko. A dodatkowo jesienią pięknie przebarwiają się liście na czerwono, czasem fioletowo-czerwono. I znosi okropne smogi. Odporna dziewczyna. Przedstawiam – Kalina ( łac. Viburnum) Bodnantska DAWN! Oczywiście na mojej liście ulubionych :) Kilka zdjęć z mojego biegu ku niej w wietrze bez czapki i z kilku minut łapczywego wąchania!